W tamtym roku rozpoczęliśmy objazd Hałduro. Wtedy nie udało się przejechać całości, gdyż zbyt długo zajęła penetracja poszczególnych hałd oraz problemy nawigacyjne. Dopiero teraz nadarzyła się okazja by dokończyć zeszłoroczny plan. Jak terminy się nie nałożą to w przyszłym roku być może uda się wystartować w tych specyficznych zawodach.